Grójec - czyś pan z Grójca?
GRÓJEC
Za powiedzenie komuś w Warszawie " Czyś pan z Grójca" można było doznać ciężkiego uszkodzenia ciała. Teraz to miasto liczące około 16750 mieszkańców. Znowu za duże na porównywanie z małymi dziurami. Ale mamy chwilowo mały wybór i skoro już się tu znaleźliśmy to sprawdźmy czy ze względu na wielkość tak na pewno większe miasto jest ciekawsze od tych małych. Tu tez punktację pomijamy. Przy okazji może się dowiemy skąd te powiedzenie. 1. Historia+ Ciekawostka
Herb jak wielu miastach. Zamek, brama, rycerz z mieczem. Niczego takiego tu nie ma i nie było. A jak się przyjrzeć to rycerz jakiś taki filmowy. Z małym mieczykiem. I kojarzy się z "Facetami w rajtuzach". Z miasta pochodzi sporo ludzi znanych, o których się pamięta np. z lekcji historii (tylko tyle, że ktoś taki był) jak Piotr Skarga. Jego beatyfikacja leży w kolejce w Watykanie. I takich, których się kiedyś znało z TV jak Edyta Wojtczak. I takich, o których mamy nadzieję zaraz się zapomni jak poseł akwarelista - perukarz. Historia tego miasta nie odbiega od wielu innych. Ale ono praw miejskich nie straciło jak inne w XIX wieku (czyżby tu kochano władzę carską?). I jest nim nieprzerwanie od 1419 roku.
2. Rynek Betonowy plac z niewielką ilością zieleni. Dobry na patriotyczne manifestacje - albo na lodowisko zimą.I z fontanną - symbolicznym ukazaniem skrętu kiszek po zjedzeniu jabłka i popiciu go wodą. Dość ciekawa, to nie tylko modna woda tryskająca z chodnika.Przy nim Urząd Miasta w gustownym ratuszu.
Poza tym troche sklepów. Ale do posiedzenia przy nim nie zachęca tu nic. Trochę ratuje atmosferę lodziarnia.
Jednak można tak jak my pechowo trafić na panienkę pijącą wódkę z butelki i wykrzykującą do smartfonu komu i co dawała przed chwilą. Stróżów prawa nie widzieliśmy.
3. Parkingi, dojazd Parkingi są - przy rynku płatne ale i tak problem z miejscami. Poza tym koło kościoła i przy ulicach dojazdowych do rynku.
Dojazd do miasta S7- trzeba zjechać odpowiednio wcześniej bo rozjazdy skomplikowane. Poza tym drogą od Mszczonowa albo Góry Kalwarii lub od Końskich. Bardzo ruchliwe miasto. Nie tylko przez ruch tranzytowy. Pociąg, była kiedyś wąskotorówka - teraz nieczynna. Jest pięknie odnowiony dawny dworzec. Co w nim teraz będzie - nie można się na miejscu dowiedzieć. Za to ma być gdzieś tu budowana trasa dojazdowa do CPK. Raczej nią nie pojedziemy. Tak długo ludzie nie żyją. 4. Religia Kościół pw. Mikołaja Biskupa. Popularny święty. Obiekt położony na górce. Teraz zabudowa i zarośla go zasłaniają ale kiedyś stanowił dominantę w architekturze miasta. W ścianie zegar słoneczny z 1619 roku ( taki ma napis). We środku chrzcielnica, o którą podobno ostrzono sobie miecze. Myśleliśmy że służyła do czegoś innego. Ale zapewne stąd jest pochodzenie "po mieczu"? Drugi miejscowy kościół - Miłosierdzia Bożego tylko odhaczamy, bo to świeżynka. 5. Zabytki inne W Rynku pomnik postawiony powieszonym w 1942 roku w odwecie za akcje AL działaczom PPR. W ramach uprawiania "historycznej rektoskopii" ta informacja z niego zniknęła. Pomnik jest teraz poświęcony wszystkim, którzy walczyli (tyle że wiadomo cokolwiek o AL - a reszta to konfabulacje). Do tego dolepiono jeszcze Żołnierzy Wyklętych co to odwagi nabrali już po wojnie i strzelali zza węgła do milicjantów. Reszta to wspomnienie przedwojennego Grójca. Domy, zajazd, dawne jatki, poczta. To jednak zabytki niskiej klasy.6. Sport i rekreacja Kiedyś do Grójca jeżdżono dla rekreacji na giełdę samochodową (Słomczyn) gdzie można i dziś kupić sobie w częściach swój własny, ukradziony samochód. To samo miejsce to też zawody sportowe. Wyścigi kartingowe, motocyklowe, samochodowe czy rally cross. To nie jest tor wyścigowy pełną gęba (F1 tu nie będzie) - ale lepszego koło Warszawy nie ma. A i sport to dla wybranych.
Poza weekendami wygląda tu jak w Egipcie między hotelem a pustynią. Kurz i śmieci.
7. Kultura i sztuka Impreza ogólnopolska to Festiwal Piosenki Angielskiej. Poza tym GOK organizuje imprezy raczej lokalne. Choć na pokaz kultury grójeckiej na rynku można się wybrać. 8. Ślady innych niż polskie kultur. To było miasto zamieszkałe w 50% przez ludność żydowska. I po tej grupie został jedynie ślad cmentarza. Zadbana brama, pomniki wewnątrz i kawałek jednej macewy.
Ok 6000 wywiezionych to Treblinki nie jest jakoś szczególnie upamiętniana.Stąd pochodził m.in Jechiel Danziger. Pierwszy Cadyk dynastii Aleksander. W swoim testamencie zakazał chwalenia go po śmierci. I jak go za to nie pochwalić? 9. Restauracje, kawiarnie "Jabłko Pieczone" - go coś co nam się podoba z nazwy. Pozostałe to wielki świat. Kebaby, Curry, Sushi, Pizzerie, lokale Tajsko-wietnamskie, Gruzińskie itp. Wybór jest duży.
Nie wiem dlaczego mapa Google jak kliknąć "restauracje Grójec" pokazuje też lokalizację Powiatowego Centrum Medycznego.
10. Hotele Hotel Wiktoriański i apartamenty Grójec. Nazwa tego drugie jest jasna. Pierwszy nie kojarzy się z królową Victorią. Może tylko ten imperialny styl. Pałac Kobylin to już inna liga. Miejsce eleganckie, z historią. Ostatniej właścicielce Lucianie Frassati - Gawrońskiej został on zarekwirowany na potrzeby Kreishauptmanna Werner Zimmermanna. Teraz prowadzi tu konferencje, śluby i chrzciny jakaś fundacja.
Za powiedzenie komuś w Warszawie " Czyś pan z Grójca" można było doznać ciężkiego uszkodzenia ciała. Teraz to miasto liczące około 16750 mieszkańców.
Znowu za duże na porównywanie z małymi dziurami. Ale mamy chwilowo mały wybór i skoro już się tu znaleźliśmy to sprawdźmy czy ze względu na wielkość tak na pewno większe miasto jest ciekawsze od tych małych. Tu tez punktację pomijamy. Przy okazji może się dowiemy skąd te powiedzenie.
1. Historia+ Ciekawostka
Herb jak wielu miastach. Zamek, brama, rycerz z mieczem. Niczego takiego tu nie ma i nie było. A jak się przyjrzeć to rycerz jakiś taki filmowy. Z małym mieczykiem. I kojarzy się z "Facetami w rajtuzach".
Z miasta pochodzi sporo ludzi znanych, o których się pamięta np. z lekcji historii (tylko tyle, że ktoś taki był) jak Piotr Skarga. Jego beatyfikacja leży w kolejce w Watykanie.
I takich, których się kiedyś znało z TV jak Edyta Wojtczak. I takich, o których mamy nadzieję zaraz się zapomni jak poseł akwarelista - perukarz.
Historia tego miasta nie odbiega od wielu innych. Ale ono praw miejskich nie straciło jak inne w XIX wieku (czyżby tu kochano władzę carską?). I jest nim nieprzerwanie od 1419 roku.
2. Rynek
Betonowy plac z niewielką ilością zieleni. Dobry na patriotyczne manifestacje - albo na lodowisko zimą.
I z fontanną - symbolicznym ukazaniem skrętu kiszek po zjedzeniu jabłka i popiciu go wodą. Dość ciekawa, to nie tylko modna woda tryskająca z chodnika.
Przy nim Urząd Miasta w gustownym ratuszu.
Poza tym troche sklepów. Ale do posiedzenia przy nim nie zachęca tu nic. Trochę ratuje atmosferę lodziarnia.
Jednak można tak jak my pechowo trafić na panienkę pijącą wódkę z butelki i wykrzykującą do smartfonu komu i co dawała przed chwilą. Stróżów prawa nie widzieliśmy.
3. Parkingi, dojazd
Parkingi są - przy rynku płatne ale i tak problem z miejscami. Poza tym koło kościoła i przy ulicach dojazdowych do rynku.
Dojazd do miasta S7- trzeba zjechać odpowiednio wcześniej bo rozjazdy skomplikowane. Poza tym drogą od Mszczonowa albo Góry Kalwarii lub od Końskich. Bardzo ruchliwe miasto. Nie tylko przez ruch tranzytowy.
Pociąg, była kiedyś wąskotorówka - teraz nieczynna.
Jest pięknie odnowiony dawny dworzec. Co w nim teraz będzie - nie można się na miejscu dowiedzieć.
Za to ma być gdzieś tu budowana trasa dojazdowa do CPK. Raczej nią nie pojedziemy. Tak długo ludzie nie żyją.
4. Religia
Kościół pw. Mikołaja Biskupa. Popularny święty. Obiekt położony na górce. Teraz zabudowa i zarośla go zasłaniają ale kiedyś stanowił dominantę w architekturze miasta.
W ścianie zegar słoneczny z 1619 roku ( taki ma napis).
We środku chrzcielnica, o którą podobno ostrzono sobie miecze. Myśleliśmy że służyła do czegoś innego. Ale zapewne stąd jest pochodzenie "po mieczu"?
Drugi miejscowy kościół - Miłosierdzia Bożego tylko odhaczamy, bo to świeżynka.
5. Zabytki inne
W Rynku pomnik postawiony powieszonym w 1942 roku w odwecie za akcje AL działaczom PPR. W ramach uprawiania "historycznej rektoskopii" ta informacja z niego zniknęła. Pomnik jest teraz poświęcony wszystkim, którzy walczyli (tyle że wiadomo cokolwiek o AL - a reszta to konfabulacje). Do tego dolepiono jeszcze Żołnierzy Wyklętych co to odwagi nabrali już po wojnie i strzelali zza węgła do milicjantów.
Reszta to wspomnienie przedwojennego Grójca. Domy, zajazd, dawne jatki, poczta. To jednak zabytki niskiej klasy.
6. Sport i rekreacja
Kiedyś do Grójca jeżdżono dla rekreacji na giełdę samochodową (Słomczyn) gdzie można i dziś kupić sobie w częściach swój własny, ukradziony samochód.
To samo miejsce to też zawody sportowe. Wyścigi kartingowe, motocyklowe, samochodowe czy rally cross. To nie jest tor wyścigowy pełną gęba (F1 tu nie będzie) - ale lepszego koło Warszawy nie ma. A i sport to dla wybranych.
Poza weekendami wygląda tu jak w Egipcie między hotelem a pustynią. Kurz i śmieci.
7. Kultura i sztuka
Impreza ogólnopolska to Festiwal Piosenki Angielskiej. Poza tym GOK organizuje imprezy raczej lokalne. Choć na pokaz kultury grójeckiej na rynku można się wybrać.
8. Ślady innych niż polskie kultur.
To było miasto zamieszkałe w 50% przez ludność żydowska. I po tej grupie został jedynie ślad cmentarza. Zadbana brama, pomniki wewnątrz i kawałek jednej macewy.
Ok 6000 wywiezionych to Treblinki nie jest jakoś szczególnie upamiętniana.
Stąd pochodził m.in Jechiel Danziger. Pierwszy Cadyk dynastii Aleksander. W swoim testamencie zakazał chwalenia go po śmierci. I jak go za to nie pochwalić?
9. Restauracje, kawiarnie
"Jabłko Pieczone" - go coś co nam się podoba z nazwy. Pozostałe to wielki świat. Kebaby, Curry, Sushi, Pizzerie, lokale Tajsko-wietnamskie, Gruzińskie itp. Wybór jest duży.
Nie wiem dlaczego mapa Google jak kliknąć "restauracje Grójec" pokazuje też lokalizację Powiatowego Centrum Medycznego.
10. Hotele
Hotel Wiktoriański i apartamenty Grójec. Nazwa tego drugie jest jasna. Pierwszy nie kojarzy się z królową Victorią. Może tylko ten imperialny styl.
Pałac Kobylin to już inna liga. Miejsce eleganckie, z historią. Ostatniej właścicielce Lucianie Frassati - Gawrońskiej został on zarekwirowany na potrzeby Kreishauptmanna Werner Zimmermanna. Teraz prowadzi tu konferencje, śluby i chrzciny jakaś fundacja.
Subiektywnie interesujący w Grójcu jest tylko tor wyścigowy w Słomczynie. Porównanie miasta z innymi, nawet mniejszymi wypada blado.Nic nie zachęca do zatrzymania się tu na dłużej.Ale za to tylko tu widzieliśmy kilkumetrowy "ołtarz" w girlandach, kwiatach i flagach wystawiony przy głównej ulicy. Wygląda tak jak podobne kiedyś stawiane Stalinowi. A to nowy pan prezydent. Czyżby pan z Grójca?
Subiektywnie interesujący w Grójcu jest tylko tor wyścigowy w Słomczynie. Porównanie miasta z innymi, nawet mniejszymi wypada blado.
Nic nie zachęca do zatrzymania się tu na dłużej.
Ale za to tylko tu widzieliśmy kilkumetrowy "ołtarz" w girlandach, kwiatach i flagach wystawiony przy głównej ulicy. Wygląda tak jak podobne kiedyś stawiane Stalinowi.
A to nowy pan prezydent.
Czyżby pan z Grójca?

Komentarze
Prześlij komentarz