Inowłódz- filmowe miasteczko z cudem
INOWŁÓDZ
Miejscowość, która od 2024 mimo niewielkiej liczby mieszkańców tj. tylko 866-ciu jest ponownie miastem. Z nazwą miasta mój pierwszy kontakt miał miejsce w latach 80tych XX wieku. Była to " kiełbasa inowłodzka". Pojawiła się w czasach gdy przy zmianie receptury trzeba było również zmienić nazwę wyrobu. I jakoś tak przy wyborze nazwy padło na Inowłódz. Ale potem pewno znowu czegoś zabrakło ( mięsa?) i już jej nie produkowano. Nie pamiętam smaku.
1. Historia + Ciekawostka - 5 pkt. Podobno księżna Judyta – żona Władysława Hermana poczęła syna Bolesława dzięki kąpielom w wodach Inowłodza. Oficjalna wersja Galla Anonima, spopularyzowana przez Ewę Demarczyk, przypisuje to raczej trzydniowym postom i modlitwom mnichów w prowansalskim klasztorze św. Idziego (Saint Gilles). Jedno nie wyklucza drugiego. Dopiero później zorientowano się, że najlepsze efekty daje leczenie bezpłodności gdy kuracjuszka przyjeżdża do wód bez męża.
Dlaczego jednak jest w Inowłodzu pomnik ojca i syna, a brak pomnika głównej bohaterki, Judyty czeskiej? Zmarła w 1086 roku cztery miesiące po ciężkim porodzie. I nie jest wytłumaczeniem to, że nie wiadomo jak wyglądała. Bo nie wiemy też nic o wyglądzie Władysława Hermana, o Krzywoustym zaś tyle ile mówi jego przydomek. Może tak?2. Rynek - 2 pkt. Właściwie to strona głównej drogi, niestety dość ruchliwej. Mieści parę galerii sztuki, restaurację i skwer pośrodku. Z pompą i przystankiem autobusowym. Jednak jak na centralny punkt miasta ma jeszcze sporo do nadrobienia.3. Parkingi, dojazd - 3 pkt. Dojazd drogą z Tomaszowa do Białobrzegów lub Opoczna. Już to co mijamy po drodze jest samo w sobie tak zachęcające do zatrzymania się (Spała, Konewka), że można nie dojechać. W mieście sporo miejsc parkingowych pod głównymi atrakcjami. W rynku jednak za mało.
Kościół św. Idziego, tego od załatwienia narodzin Bolesława Krzywoustego, postawiony jako wotum za narodziny królewicza. Stoi do dziś. Romański , pięknie położony na wzgórzu skąd rozległy widok na miasto i Pilicę. Daje wyraz wieloletniej historii Inowłodza i Polski równocześnie. Świetnie zagospodarowany parking, może dlatego, iż obok cmentarz parafialny. Dobra droga dojazdowa i podejście schodami na skarpę. Drugi kościół to, datowany na 1520 rok, św. Michała Archanioła. Potem przebudowany. W nim relikwie św. Idziego. Dla niechętnych In-Vitro to jakaś szansa. Kościół właśnie świeżo odremontowany kosztem państwa. Tu trochę gorzej z dojściem do niego bo trzeba jakoś przez główną drogę przelotową bezpiecznie przejść. A ruch naprawdę spory.
5. Zabytki inne - 4 pkt. Zamek kazimierzowski. Właściwie jego ruiny. Dla miłośników historii pole dla wyobraźni. Bo ruiny male. Można obejść w 5 minut. W rynku pomnik upamiętniający rozstrzelanie 30 mieszkańców Inowłodza w "Molkowym Rowie". Odwet za zabicie trzech niemieckich żandarmów. Kto ich zabił? Skala odwetu była taka, że nikt się nigdy nie przyznał.
6. Sport i rekreacja - 4 pkt. Otoczenie to lasy Spalskie. Idealny teren rowerowo-grzybowy. A miasto stoi Pilicą. W budowie bulwar. Podobno są tu wody lecznicze żelazowe, wapniowo-magnezowe, borowiny. Kiedyś była szansa na stworzenie uzdrowiska. Ale to jeszcze przed I wojną światową. Potencjalni inwestorzy po wojnie zniknęli, a dla nowych, polskich biznesmanów były ciekawsze miejsca do inwestowania.I uzdrowiska nie ma.
Przy drodze widzimy też boisko IKS Inowłódz. Piłkarskie. Trudno.
7. Kultura i sztuka - 8 pkt. Ulubione przez filmowców miejsce. Nie żeby to zaraz było jakieś polskie Cinecittà. Inowłódz po prosu tak spodobał się filmowcom, że stanowił plener dla wielu polskich produkcji. Kręcono tu wiele filmów takich jak "Czterej pancerni i pies", "Pan Wołodyjowski" czy "Jak rozpętałem II Wojnę Światową". Idealne miejsce dla turystyki tropem ulubionych bohaterów!!! Trzeba tylko opisać miejsca znane z filmów i zorganizować jakąś grę miejską. W rynku galerie sztuki np "Czarna Kura". Podobno ma się przenieść w inne miejsce.
8. Ślady innych niż polskie kultur - 5 pkt. Pod koniec XIX w. Inowłódz stał się modną osadą letniskową, głównie dla Żydów z Tomaszowa, Łodzi i Warszawy. Do II wojny światowej, jeszcze we wrześniu 1939 r. żyło tu 426 Żydów. Po zakończeniu działań wojennych do Inowłodza powróciło dwóch. Więc nie miał kto zadbać o pozostałości. Została jednak synagoga. Mieści się w niej sklep spożywczy. Raczej nie koszerny, bo dział mięsny oferuje wyroby z wieprzowiny. Cmentarz słabo opisany. Przy głównej drodze brak wskazówek, a GPS sugeruje jazdę przez kopalnię chalcedonitu. Jak już uda się tam dotrzeć drogą szutrową przez las (nie zaszkodzi napęd 4x4) to stan zastany niestety jest smutny. Gdyby kopalnia stopniowo podkopująca się pod teren cmentarza o niego zadbała to pewno jej interesy zaczęły by iść lepiej.9. Restauracje, kawiarnie- 2 pkt. W rynku pizzeria "Cafe Bona". I nie ma raczej w centrum konkurencji bo położona w pobliżu restauracja "Turystyczna" była w czasie naszej wizyty zamknięta mimo wakacji. W pewnej odległości od centrum "Bar Sandacz". Nazwa sugeruje dania rybne. Oczywiście nieodległa Spala kusi większym wyborem, ale jakoś te w Inowłodzu chyba dają radę.
10. Hotele - 2 pkt. Trudno sobie wyobrazić konkurowanie hoteli w Inowłodzu z dobrze rozbudowaną bazą w odległej tylko o 5 km Spale , tym niemniej są tu "Apartamenty rycerskie " i pokoje w "Barze Sandacz".
Co jeszcze oferuje okolica okolica, już poza terenem gminy Inowłódz? Dla miłośników militariów i uniesień patriotycznych: Szaniec Hubala. Miejsce jego śmierci. Dobrze opisane i sfilmowane, zresztą też w Inowłodzu (R.Filipski jako Hubal). Wojenna linia Pilica i stare schrony, cmentarz wojenny. W miejscowości Dęborzeczka miejsce śmierci pierwszego w czasie II wojny światowej niemieckiego generała, SS-Oberführera gen. mjr. von Roettiga. Zasadzką dowodził i w jej trakcie zginął kpr. pchor. Władysława Dawgiert. W czasie wojny 1939 roku udało się zlikwidować tylko dwóch generałów Wehrmachtu. I pierwszego z nich pod Inowłodzem. Dla miłośników kultury w miejscowości Poświętne klasztor, również "filmowy". Selfie w miejscu gdzie wisiał na spadochronie Franek Dolas na pewno zrobiłoby przewagę na Instagramie. Ponadto w pobliżu opoczyński, prywatny skansen. Jesteśmy dumni z tego, że mieliśmy możliwość go zwiedzić, bo to efekt wielu lat pracy, pasji i miejsce do życia jego właścicieli.
1. Historia + Ciekawostka - 5 pkt.
Podobno księżna Judyta – żona Władysława Hermana poczęła syna Bolesława dzięki kąpielom w wodach Inowłodza. Oficjalna wersja Galla Anonima, spopularyzowana przez Ewę Demarczyk, przypisuje to raczej trzydniowym postom i modlitwom mnichów w prowansalskim klasztorze św. Idziego (Saint Gilles). Jedno nie wyklucza drugiego. Dopiero później zorientowano się, że najlepsze efekty daje leczenie bezpłodności gdy kuracjuszka przyjeżdża do wód bez męża.
Dlaczego jednak jest w Inowłodzu pomnik ojca i syna, a brak pomnika głównej bohaterki, Judyty czeskiej? Zmarła w 1086 roku cztery miesiące po ciężkim porodzie. I nie jest wytłumaczeniem to, że nie wiadomo jak wyglądała. Bo nie wiemy też nic o wyglądzie Władysława Hermana, o Krzywoustym zaś tyle ile mówi jego przydomek. Może tak?
2. Rynek - 2 pkt.
Właściwie to strona głównej drogi, niestety dość ruchliwej. Mieści parę galerii sztuki, restaurację i skwer pośrodku. Z pompą i przystankiem autobusowym. Jednak jak na centralny punkt miasta ma jeszcze sporo do nadrobienia.
3. Parkingi, dojazd - 3 pkt.
Dojazd drogą z Tomaszowa do Białobrzegów lub Opoczna. Już to co mijamy po drodze jest samo w sobie tak zachęcające do zatrzymania się (Spała, Konewka), że można nie dojechać. W mieście sporo miejsc parkingowych pod głównymi atrakcjami. W rynku jednak za mało.
Kościół św. Idziego, tego od załatwienia narodzin Bolesława Krzywoustego, postawiony jako wotum za narodziny królewicza. Stoi do dziś. Romański , pięknie położony na wzgórzu skąd rozległy widok na miasto i Pilicę. Daje wyraz wieloletniej historii Inowłodza i Polski równocześnie. Świetnie zagospodarowany parking, może dlatego, iż obok cmentarz parafialny. Dobra droga dojazdowa i podejście schodami na skarpę.
Drugi kościół to, datowany na 1520 rok, św. Michała Archanioła. Potem przebudowany. W nim relikwie św. Idziego. Dla niechętnych In-Vitro to jakaś szansa. Kościół właśnie świeżo odremontowany kosztem państwa. Tu trochę gorzej z dojściem do niego bo trzeba jakoś przez główną drogę przelotową bezpiecznie przejść. A ruch naprawdę spory.
5. Zabytki inne - 4 pkt.
Zamek kazimierzowski. Właściwie jego ruiny. Dla miłośników historii pole dla wyobraźni. Bo ruiny male. Można obejść w 5 minut.
W rynku pomnik upamiętniający rozstrzelanie 30 mieszkańców Inowłodza w "Molkowym Rowie". Odwet za zabicie trzech niemieckich żandarmów. Kto ich zabił? Skala odwetu była taka, że nikt się nigdy nie przyznał.
6. Sport i rekreacja - 4 pkt.
Otoczenie to lasy Spalskie. Idealny teren rowerowo-grzybowy. A miasto stoi Pilicą. W budowie bulwar.
Podobno są tu wody lecznicze żelazowe, wapniowo-magnezowe, borowiny. Kiedyś była szansa na stworzenie uzdrowiska. Ale to jeszcze przed I wojną światową. Potencjalni inwestorzy po wojnie zniknęli, a dla nowych, polskich biznesmanów były ciekawsze miejsca do inwestowania.
I uzdrowiska nie ma.
Przy drodze widzimy też boisko IKS Inowłódz. Piłkarskie. Trudno.
7. Kultura i sztuka - 8 pkt.
Ulubione przez filmowców miejsce. Nie żeby to zaraz było jakieś polskie Cinecittà. Inowłódz po prosu tak spodobał się filmowcom, że stanowił plener dla wielu polskich produkcji. Kręcono tu wiele filmów takich jak "Czterej pancerni i pies", "Pan Wołodyjowski" czy "Jak rozpętałem II Wojnę Światową". Idealne miejsce dla turystyki tropem ulubionych bohaterów!!! Trzeba tylko opisać miejsca znane z filmów i zorganizować jakąś grę miejską.
W rynku galerie sztuki np "Czarna Kura". Podobno ma się przenieść w inne miejsce.
8. Ślady innych niż polskie kultur - 5 pkt.
Pod koniec XIX w. Inowłódz stał się modną osadą letniskową, głównie dla Żydów z Tomaszowa, Łodzi i Warszawy. Do II wojny światowej, jeszcze we wrześniu 1939 r. żyło tu 426 Żydów. Po zakończeniu działań wojennych do Inowłodza powróciło dwóch. Więc nie miał kto zadbać o pozostałości. Została jednak synagoga. Mieści się w niej sklep spożywczy. Raczej nie koszerny, bo dział mięsny oferuje wyroby z wieprzowiny.
Cmentarz słabo opisany. Przy głównej drodze brak wskazówek, a GPS sugeruje jazdę przez kopalnię chalcedonitu. Jak już uda się tam dotrzeć drogą szutrową przez las (nie zaszkodzi napęd 4x4) to stan zastany niestety jest smutny. Gdyby kopalnia stopniowo podkopująca się pod teren cmentarza o niego zadbała to pewno jej interesy zaczęły by iść lepiej.
9. Restauracje, kawiarnie- 2 pkt.
W rynku pizzeria "Cafe Bona". I nie ma raczej w centrum konkurencji bo położona w pobliżu restauracja "Turystyczna" była w czasie naszej wizyty zamknięta mimo wakacji. W pewnej odległości od centrum "Bar Sandacz". Nazwa sugeruje dania rybne.
Oczywiście nieodległa Spala kusi większym wyborem, ale jakoś te w Inowłodzu chyba dają radę.
10. Hotele - 2 pkt.
Trudno sobie wyobrazić konkurowanie hoteli w Inowłodzu z dobrze rozbudowaną bazą w odległej tylko o 5 km Spale , tym niemniej są tu "Apartamenty rycerskie " i pokoje w "Barze Sandacz".
Co jeszcze oferuje okolica okolica, już poza terenem gminy Inowłódz?
Dla miłośników militariów i uniesień patriotycznych:
Szaniec Hubala. Miejsce jego śmierci. Dobrze opisane i sfilmowane, zresztą też w Inowłodzu (R.Filipski jako Hubal). Wojenna linia Pilica i stare schrony, cmentarz wojenny. W miejscowości Dęborzeczka miejsce śmierci pierwszego w czasie II wojny światowej niemieckiego generała, SS-Oberführera gen. mjr. von Roettiga. Zasadzką dowodził i w jej trakcie zginął kpr. pchor. Władysława Dawgiert. W czasie wojny 1939 roku udało się zlikwidować tylko dwóch generałów Wehrmachtu. I pierwszego z nich pod Inowłodzem.
Dla miłośników kultury w miejscowości Poświętne klasztor, również "filmowy". Selfie w miejscu gdzie wisiał na spadochronie Franek Dolas na pewno zrobiłoby przewagę na Instagramie.
Ponadto w pobliżu opoczyński, prywatny skansen. Jesteśmy dumni z tego, że mieliśmy możliwość go zwiedzić, bo to efekt wielu lat pracy, pasji i miejsce do życia jego właścicieli.















Komentarze
Prześlij komentarz